Lublin, miasto położone dosyć blisko stolicy. Znam wiele osób, które się z niego wywodzą, ale sama dotychczas nie odwiedziłam tego miasta, w zasadzie nie wiadomo dlaczego? Przecież jest dobrze skomunikowane (autobusy, pociągi), a podróż samochodem zajmuje maksymalnie 2 godziny.
Może powodem jest to, jakie łatki w swojej głowie przypięłam Lublinowi? Bez jego znajomości postrzegałam to miejsce jako raczej brzydkie, zaniedbane, zapomniane przez wszystkich, bez perspektyw, z którego po zakończeniu edukacji raczej się "ucieka" za pracą i lepszym życiem, ewentualnie odwiedza, ale nie wraca na stałe.