Ta zupa powstała z tego, co udało mi się znaleźć w lodówce :) Bardzo przyjemny "proces twórczy" z równie przyjemnym efektem końcowym. Czyli pikantna zupa warzywna z odrobinę orientu w tle.
Składniki:
Wywar:
- korpus z kurczaka na wywar
- świeży korzeń imbiru, ok 3 cm
- 2 ząbki czosnku
- cebula
- 4 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- łodyga trawy cytrynowej
- łodyżki świeżej kolendry
Zupa:
- 2 pietruszki
- pół selera
- 4 marchewki
- 300 g dyni
- kilka pieczarek
- zielona fasolka szparagowa
- skórka otarta z cytryny
- sos rybny do smaku
- kasza jaglana
- pasta miso
Wykonanie:
W pierwszej kolejności przygotowujemy wywar. Ja wykorzystałam duży garnek (ok 8 l), ale oczywiście możecie użyć mniejszego naczynia. Do garnka wkładamy mięso, np. korpus z kurczaka, liście laurowe i ziele angielskie, zalewamy wodą i gotujemy.
Na patelni przesmażamy czosnek z imbirem.
Dodajemy rozdrobnioną włoszczyznę oraz cebulę.
Po kilku minutowej obróbce termicznej warzywa dodajemy do wywaru. Na tej samem patelni przez kilka minut podsmażamy pozostałe, rozdrobnione warzywa, czyli dynię, fasolkę, pieczarki i również przekładamy do garnka z zupą.
Na talerz wyjmujemy mięso, na którym gotowaliśmy wywar. Ja oddzielam od niego mięso i dodaję do zupy.
Przed końcem gotowania do zupy dodajemy skórkę otartą z cytryny oraz ewentualnie zieleninę (u mnie kilka listków świeżej mięty).
Po nałożeniu do miseczek zupę doprawiamy pasta miso. Podajemy posypaną pekińską kapustą i sezamem.
1 komentarz:
tyle smaków w jednym- super!
Prześlij komentarz