Zupa będąca połączeniem zupy orientalnej, warzywnej i rybnej, lekki i sycący mariaż tradycji oraz "nowoczesności" :)
Składniki:
- por
- 2 łodygi selera naciowego
- cebula
- marchew
- 2 duże ziemniaki
- natka pietruszki
- imbir
- trawa cytrynowa
- liść laurowy
- łyżka ziaren kolendry
- szczypta gałki muszkatołowej
- ziele angielskie
- 100 ml śmietany
- sól, pieprz
- 200 g świeżego łososia
- cytryna / limonka - do podania
Wykonanie:
Trawę cytrynową kroimy w cząstki lub dla wydobycia smaku pozbijamy ją tłuczkiem, podobnie jak czosnek. Świeży korzeń imbiru ścieramy na tarce i wszystkie składniki przesmażamy na oliwie na małym ogniu tak długo, aż domownicy poczują aromat przypraw.
Zawartość patelni przekładamy do garnka, a na tej samej patelni, której przed chwilą używaliśmy, wrzucamy posiekaną cebulę, por i seler naciowy. Przesmażamy do zeszklenia na oliwie.
Również przekładamy do garnka, zalewamy ok 1,5 litra wody. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie oraz ziarna kolendry i gotujemy na wolnym ogniu. Następnie dodajemy pokrojoną marchew, pietruszkę i ziemniaki.
Gotujemy przez ok godzinę, następnie po wyjęciu trawy, liści i ziela blendujemy "niedbale", tzn. tak, by zupa zagęściła się z pominięciem dodatku mąki, jednak nie do konsystencji kremu.
Na chwilę przed podaniem, zupę zagotowujemy i dodajemy rybę, ponieważ nie potrzebuje ona długiej obróbki termicznej.
Talerz posypujemy natka pietruszki i podajemy z cytryną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz