niedziela, 17 sierpnia 2014

Awokado zapiekane z jajkiem



Przepis zasłyszany nie pamiętam gdzie ani od kogo, jednak ponieważ bardzo lubię wszystkie składniki czyli awokado i jajka, a nigdy nie jadłam awokado po obróbkach termicznych postanowiłam go wypróbować :)

Przepis w wersji śniadaniowej, który jedliśmy wraz z Najukochańszym, obydwoje bardzo zadowoleni i najedzeni! Bo musicie mieć na uwadze, że to danie bardzo treściwe, ale też warte wypróbowania. Nakład pracy znikomy, a efekty zadziwiające :)

Składniki:
  • awokado
  • jajko
  • sól, pieprz
  • boczek opcjonalnie


Wykonanie:

Boczek kupujemy najlepiej pokrojony w cienkie plastry. Odkrajamy z niego skórę oraz twarde części (jeśli są).


Boczek możemy delikatnie przesmażyć.


Awokado kroimy na pół wzdłuż owocu, wyjmujemy pestkę oraz przy użyciu łyżeczki do herbaty wydłubujemy z niego część miąższu, tak by część pozostałą wewnątrz skóry. Ta operacja ma na celu zwiększenie przestrzeni wewnątrz owocu tak, by do środka zmieściło się jajko. Oczywiście im większe awokado będziemy mieli, tym mniej miąższu będziemy musieli usunąć.

Wydrążoną część owocu zachowujemy, wykorzystamy go przy innej okazji, np. do sałatki lub najłatwiej i najoczywiściej - na kanapki :)


Piekarnik rozgrzewamy do temperatury ok 200 stopni, w naczyniu żaroodpornym rozkładamy papier do pieczenia i układamy na nim połówki awokado wypełnione jajkiem oraz lekko przesmażony boczek. Jajka posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i solą. Pieczemy do ścięcia białka w temperaturze 200 stopni (ok 20 minut).


 Wyjmujemy z piekarnika i jemy :)


 Jemy, jak mój "mięsożerny" Najukochańszy, z "chipsem" ze spieczonego boczku.


Lub jak ja, z warzywami, zieleniną i ewentualnie kanapką :)

Smacznego! :)

Brak komentarzy: