Do pierwszej stolicy Madery dojechaliśmy autobusem nr 3 linii zielonej SAM. Mochico to spokojne, klimatyczne miasteczko ze sztuczną piaszczystą plażą, XV-wiecznym kościołem i XVIII-wieczną fortecą, które warto odwiedzić i spędzić w nim choćby część dnia.
Fot. Kościół Igreja Nossa Senhora da Conceicao z XV wieku
Fot. Posąg Tristao Vaz Teixiery, pierwszy zarządca wyspy
Fot. Plac Largo do Municipio, przy którym stoi kościół Igreja Nossa Senhora da Conceicao i posąg pierwszego zarządcy Madery.
Fot. Forte de Nossa Senhora do Amparo; żółta forteca zbudowana w XVIII wieku do obrony przed piratami
Fot. Mikro bazar (8 straganów) na placu obok fortecy
Fot. Śpiący pan
Fot. Promenada nad zatoką
Fot. Piaszczysta plaża (piasek do jej stworzenia był importowany z Sahary)
W Mochico napotkaliśmy restaurację z polskim menu, w której bardzo chcieliśmy zjeść obiad. Niestety o godz 17 kuchnia była już zamknięta. Niestety w mieście nie ma wielu miejsc, gdzie turysta może się posilić, za wyjątkiem snack barów i ciastkarni, które są wszechobecne, zdecydowaliśmy się na restaurację opodal fortu. Do dzisiaj jesteśmy szczęśliwi, że podjęliśmy właśnie taką decyzję, bo zjedliśmy tam najsmaczniejszy posiłek ze wszystkich podczas całego 8-dniowego pobytu na wyspie.
Fot. Kalmary baby z nadzieniem, frytkami i warzywami
Fot. Zupa rybna
Po posiłku kontynuowaliśmy zwiedzanie miasta.
Fot. Capella dos Milagres (kaplica cudów), która według legendy została zbudowana na grobach angielskiego rycerza i jego ukochanej, których statek rozbił się u wybrzeży Madery
Fot. Mężczyźni grający w karty i domino przed kaplicą cudów
Fot. Domy rybaków w zabytkowej części miasta (dla ścisłości, mam 168 cm wzrostu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz