Najlepsze pieczywo, to to własnego wypieku! Żadne inne tak nie smakuje :)
Sam fakt, że to my je robimy, od samego początku łączymy i własnoręcznie mieszamy wszystkie składniki, wyrabiamy, patrzymy jak wyrasta, daje całą masę satysfakcji. A zapach jaki unosi się podczas pieczenia i możliwość konsumpcji świeżutkiego, jeszcze ciepłego wypieku jest niezastąpione :)
Składniki:
- 0,3 litra mąki / 1,2 szklanki
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 10 g drożdży
- 150 ml wody
- sól morska gruboziarnista
- zioła: bazylia, tymianek, oregano,...
- dodatki: oliwki, pomidorki koktajlowe lub suszone, czosnek, sól morska,...
Wykonanie:
Wszystkie składniki (z wyjątkiem dodatków) przekładamy do miski i przy użyciu łyżki łączymy ze sobą.
Powstałe gęste i lepkie ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny pod przykryciem w temperaturze pokojowej.
Po wyrośnięciu ciasto dzielimy na części, do każdej z nich dodajemy wybrane dodatki i wgniatamy je w masę.
Ja zrobiłam dwa rodzaje ciabat, jeden z czosnkiem.
A drugi z oliwkami.
Po zagnieceniu ciasta wraz z dodatkami, dzielimy je na średniej wielkości bułeczki, układamy na blasze wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.
W tzw. międzyczasie nagrzewamy piekarnik do temp. 250 stopni.
Bezpośrednio przed pieczeniem, bułki posypujemy gruboziarnistą solą morską i wypiekamy przez 15 minut, aż się zarumienią.
Podczas pieczenia w mieszkaniu unosi się wspaniały aromat ziół, drożdży i użytych dodatków :)
Bułeczki są pyszne! Kruche, pachnące i wyraziste w smaku.
Cudownie smakują już same lub z oliwą, ale możemy też wykorzystać je jako bazą do kanapek.
1 komentarz:
Pyyyszne!
Prześlij komentarz