Jak możemy przeczytać w wikipedii, hummus to potrawa bardzo popularna na Bliskim Wschodzie, wywodząca się z Libanu. Legenda głosi, że wymyślił ją sułtan Saladyn w czasach wypraw krzyżowych.
Obecnie hummus możemy jeść na całym świecie, a jego sławę zawdzięczamy głównie wegetarianom i weganom, ponieważ jest to danie bardzo zdrowe i bogate w białko pochodzenia roślinnego.
Źródłem białka w hummusie jest ciecierzyca czyli groch włoski, która z powodzeniem może zastąpić mięso, ponieważ zawiera białko o korzystnym dla nas składzie aminokwasowym (przypominający pełnowartościowe białko zwierzęce), co cieszy osoby na diecie wegetariańskiej. Ponadto jest bogata w fosfor, potas, żelazo, błonnik i witaminy z grupy B. Od lat wykorzystywane są właściwości lecznicze ciecierzycy. Jest pomocna m.in. w łagodzenia kaszlu, infekcji górnych dróg oddechowych, bólu głowy; wpływa na obniżenie poziomu cholesterolu we krwi, poprawia stan skóry, włosów i paznokci oraz odporność organizmu (dzięki uzupełnieniu niedoborów witamin i minerałów). Przez niektórych jest również traktowana jako afrodyzjak, dzięki działaniu pobudzającemu.
Składniki:
- 20 dag ziaren ciecierzycy
- 10 dag pasty tahini (przepis znajdziecie TU)
- ząbek czosnku
- oliwa z oliwek
- sok z cytryny
- sól
- woda
- ew. kumin
Wykonanie:
Ziarna ciecierzycy dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą, przekładamy do naczynia i zalewamy chłodną, przegotowaną wodą tak, by poziom wody dwukrotnie przewyższał poziom ziaren. Zostawiamy je na 12 godzin, dlatego najlepiej zrobić to rano, by wieczorem móc się cieszyć hummusem :)
Jak widać na zdjęciach, ziarna znacząco zwiększają swoją objętość. Przed ugotowaniem odcedzamy je, płuczemy i gotujemy na wolnym ogniu aż zmiękną (ok 2 godzin).
Po ugotowaniu nie odlewamy wody, będzie nam potrzebna :)
Gdy ciecierzyca ostygnie przekładamy ją do blendera.
Dodajemy dwie łyżki soku z cytryny, łyżeczkę soli (najlepiej sól morska, gruboziarnista), ząbek czosnku lub więcej, w zależności od preferencji i ok 50 ml oliwy z oliwek.
Całość mielimy na gładką masę. Jeśli będzie zbyt gęsta, dodajcie wody z gotowania ciecierzycy. Gdybyście zapomnieli się i pozbyli tej wody, możecie ją zastąpić wodą źródlaną :)
W kolejnym kroku dodajemy pastę tahini (możecie ją kupić lub zrobić samodzielnie, przepis znajdziecie TU) oraz mielony kumin, blendujemy. Hummus jest gotowy!
Skosztujcie jeszcze czy odpowiada Waszym podniebieniom, dopóki jest w blenderze, możecie dodać brakujących przypraw i z łatwością je połączyć.
W ten sposób otrzymaliśmy naturalny, pozbawiony ulepszaczy hummus, który można przechowywać w lodówce przez 3 dni. Do jego przyrządzenia możecie również użyć ciecierzycy z puszki, która jest dostępna w sklepach.
Hummus to danie proste, pożywne i pyszne. Klasycznie podawany z pitą, macą, bagietką lub krakersami, ale możemy go jeść z sałatkami, pieczonymi warzywami, a nawet z typowo polskim akcentem jakim są placki ziemniaczane :)
Hummus jest doskonały na co dzień (np. jako smarowidło do kanapek), podczas spotkań z przyjaciółmi (m.in. jako dip do warzyw / krakersów) lub na specjalne okazje, jako urozmaicenie i odświeżenie menu :)
Klasycznie hummus przed podaniem rozsmarowuje się na płaskim talerzu przy użyciu wypukłej strony łyżki, a wierzch posypuje przyprawami, np. świeżo mielonym pieprzem, papryką,...
Ja przygotowaną porcję spakowałam w pojemniczki dla siebie oraz najbliższych i jedliśmy go w pracy, każdy na swój ulubiony sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz