Jak jeść zdrowo w pracy? Niby proste, ale nie dla wszystkich. Dodatkowo wielu z nas zwyczajnie szkoda czasu na przygotowywanie sobie pojemniczków z posiłkami, a szkoda bo naprawdę warto!
Wbrew pozorom, poświęcenie 30 czy 50 minut dwa razy w tygodniu, to niewielkie wyrzeczenie za korzyści jakie w zamian otrzymujemy.
A jeśli już mowa o korzyściach, ja zaliczam do nich m.in.:
- Pieniądze - argument namacalny, który przemawia do wyobraźni każdego i ma największą siłę sprawczą :) W Warszawie kupno ciepłego posiłku w różnego rodzaju "jadłodajniach" to wydatek rzędu 15 - 20 zł / dziennie. Przygotowując samodzielnie posiłki do pracy, taką samą kwotę wydamy na lunche na okres 2 - 3 dni lub nawet dłużej.
- Różnorodność - choć zakładam, że lunch boxe z jedzeniem do pracy przygotowujemy na kilka dni z góry (gotując tylko raz), dania przyrządzone samodzielnie możemy urozmaicać dodatkami (np. jednego dnia do przyrządonego samodzielnie mięsa zjemy ziemniaki i mizerię, drugiego ryż i pomidora). Przyznacie, że jest to lepsze rozwiązanie od codziennego jedzenia nudnych kanapek, nawet jeśli kupujemy u "Pana Kanapki" za każdym razem inne :)
- Zdrowie - dla mnie to argument najważniejszy, bo wiemy co jemy! Gotujemy sami, z produktów, które widzieliśmy i mamy pewność, że są świeże oraz pełnowartościowe. Używamy ulubionych przypraw w ilościach, jakie najbardziej odpowiadają naszym podniebieniom. Uważamy na tłuszcz, sól lub pieprz. We własnych daniach nie znajdziemy sody czy cukru, który jest dodawany wszędzie, a jego wpływ na zdrowie jak każdy wie jest katastrofalny.
Dlatego postanowiłam od czasu do czasu podsuwać Wam pomysły na proste posiłki jakie możemy zjeść w pracy.
Dzisiaj kasza jaglana z warzywami.
Ale wpierw o zaletach samej kaszy jaglanej, która jest jedną z najstarszych kasz. Przez lata zapomniana i niedoceniana, szczęśliwie pomału wraca do łask i słusznie, bo zasługuje na uwagę.
Ta pozyskiwana z prosa kasza, nie zawiera glutenu, dzięki czemu może być spożywana przez wszystkich. Ma mało skrobi oraz dużo łatwo przyswajalnego białka. Charakteryzuje się dużą zawartością witamin z grupy B (B1, B2, B6), witaminy E oraz żelaza, miedzi i lecytyny, która wspomaga pamięć i koncentrację oraz reguluje poziom cholesterolu we krwi. Kasza ta zawiera również krzemionkę, rzadko występującą w produktach spożywczych, jednak bardzo cenną dla urody, ponieważ poprawia wygląd skóry, paznokci i włosów oraz wpływa na stawy.
Jednak to nie koniec zalet jaglanej, która jako jedyna spośród kasz jest zasadotwórcza. Ta cecha jest bardzo istotna w czasach, gdy większość z nas nadużywa pokarmów o kwasowej naturze oraz używkek również zakwaszających organizm. Dzięki zasadotówrczej właściwości kasza jaglana zwalcza zgagę neutralizując nadmiar kwasów żołądkowych i wspomaga trawienie.
Ponadto, kasza jaglana ma właściwości ocieplające, tzn. że nie wychładza organizmu od wewnątrz. Wzmacnia, wysusza (usuwa śluz z organizmu), ma właściwości antywirusowe, dlatego jaglankę podaje się przy przeziębieniu i zapaleniu górnych dróg oddechowych (niweluje katar i mokry kaszel). Kaszę tą zaleca się również osobom z nowotworami oraz z chorobami żołądka, trzustki jelit oraz nerek.
Podsumowując, kasza jaglana = zdrowie :)
Składniki:
- kasza jaglana, pół szklanki
- cukinia
- pomidory suszone
- oliwki
- pomidory świeże
- sól, pieprz, oliwa
Wykonanie:
Kaszę przed ugotowaniem dokładnie płuczemy w zimnej wodzie, tak by pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń, następnie przekładamy ziarnka do garnka i zalewamy wodą w proporcji 1:2 (na szklankę kaszy, dwie szklanki wody). Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem do momentu, aż cała woda zostanie wchłonięta przez kaszę.
Cukinię kroimy wzdłuż na ćwiartki, a następnie w plasterki. Dusimy na niewielkiej ilości oliwy, by zmiękła. Gdy wystygnie dodajemy do przestudzonej kaszy.
Do garnka wsypujemy również posiekany szczypior i suszone pomidory, oliwki których ja niestety nie znalazłam w lodówce (dlatego nie sugerujcie się zdjęciami), ale doskonale pasują co dania, oraz świeże, sparzone i pozbawione skórki pomidory.
Całość mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem i ew. ziołami, przekładamy do pojemniczków i gotowe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz