Dzisiaj po 3 miesiącach od nastawienia moich pierwszych nalewek, rozlałam je do butelek, by w spokoju czekały jeszcze kilka miesięcy na konsumpcję.
Na pierwszy ogień wzięłam truskawki. Bo czy coś, w czego skład wchodzą te owoce może być niesmaczne? Według mnie nie może :)
I. Nalewka truskawkowa klasyczna
- 2 kg truskawek
- 1 kg cukru
- 1 litr spirytusu
- 1 szklanka przegotowanej wody
- sok z 1 - 2 cytryn
Truskawki myjemy, szypułkujemy, warzymy i przekładamy do dużego (ok 4 - 5 litrowego) słoja.
Owoce zasypujemy cukrem. Potrząsamy słojem, by cukier przedostał się w jego głąb i odstawiamy na kilka godzin, w nasłonecznione miejsce by truskawki zaczęły puszczać sok.
Gdy sok z owoców zacznie się pojawiać w naczyniu, dodajemy spirytus rozcieńczony wodą. Słój odstawiamy na min 2 miesiące w ciemne miejsce. Po tym czasie odcedzamy owoce, a do płynu dodajemy sok z cytryny. Całość mieszamy i pozostawiamy na kolejny miesiąc.
Następnie nalewkę rozlewamy do czystych butelek, opisujemy i pozostawiamy jeszcze na kilka miesięcy.
II. Nalewka truskawkowa korzenna
- 2 kg truskawek
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
- 5 cm korzeń cynamonu
- 4 goździki
- 2 ziarenka pieprzu
- 1 litr wódki
- 30 dag cukru
- 2 łyżki miodu
Truskawki myjemy, szypułkujemy, warzymy i przekładamy do dużego (ok 4 - 5 litrowego) słoja.
Owoce zalewamy litrem ulubionej wódki, zakręcamy i odstawiamy w nasłonecznione miejsce na tydzień pamiętając o tym by codziennie wstrząsnąć naczyniem.
Po tym czasie do słoja dodajemy przyprawy - gałkę muszkatołową, korzeń cynamonu, goździki, ziarna pieprzu i odstawiamy jeszcze na 5 dni w nasłonecznione miejsce.
Następnie przecedzamy. Owoce wyrzucamy, a do słoja dodajemy cukier i miód. Mieszamy wszystko i odstawiamy na minimum 2 miesiące. Wtedy nalewkę przelewamy do czystych butelek, opisujemy i pozostawiamy na kolejne miesiące.
Oczekiwanie na efekt jest tego warte. W końcu wg niektórych "Chwile są jak truskawki, każda smakuje inaczej. Pamiętamy smak tylko ostatniej, resztę możemy sobie tylko wyobrazić."
2 komentarze:
łał! nigdy nie robiłam nalewek z truskawek! pycha!
Spróbuj w przyszłym roku, bo na prawdę warto! :)
Prześlij komentarz