sobota, 8 listopada 2014

Ciasto czekoladowe z gruszkami i amaretto


Nie wiem czemu, w ostatnim okresie odczuwam wzmożone "zapotrzebowania" na łakocie. Tylu ciast upieczonych bez powodu, czyli bez okazji, chyba jeszcze nigdy nie zrobiłam. Mam nadzieję, że niebawem to minie, wróci na właściwe tory i nie będę musiała wymieniać garderoby ;)

Gwiazdą tego wpisu jest ciasto czekoladowe z gruszkami, pyszne, piękne, aromatyczne i efektowne ;)

Składniki:
  • ok 8 małych gruszek
  • woda
  • laska cynamonu
  • sok wyciśnięty z połowy cytryny
  • 1,5 szklanki cukru
  • 250 g gorzkiej czekolady
  • 100 ml likieru migdałowego amaretto
  • pół kostki masła (120 g)
  • szklanka mąki
  • 4 jajka
  • 2 łyżki kakao
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 szklanki tłustej śmietany
Wykonanie:

Gruszki obieramy zostawiając ogonek. Od spodu ścinamy owoc nożem tak, by stabilnie stał. Usuwamy gniazdo nasienne. Jeśli gruszki są twarde, musimy je zmiękczyć gotując w litrze wody, ze szklanką cukru, cynamonem i sokiem z cytryny.


Gdy cukier się rozpuści, a woda zacznie się gotować wkładamy owoce. Gotujemy na niewielkim ogniu przez ok 10 minut. Gruszki powinny być miękkie na tyle, by bez trudu wchodził w nie widelec, jednak musimy uważać, by ich nie rozgotować.
Gdy są idealne, wyławiamy je łyżką cedzakową. Syrop, w którym owoce się gotowały jest niesamowicie aromatyczny, żal go wylewać, dlatego ja przelałam go do słoika i zawekowałam, jestem pewna, że niebawem znajdę idealne zastosowanie dla niego :)


Nad garnkiem z gotującą się, parującą wodą ustawiamy miskę z 50 ml amaretto i połamaną czekoladą (150 g czyli półtorej tabliczki). Mieszamy dopiero gdy czekolada się rozpuści. Po połączeniu się składników zdejmujemy miskę z kąpieli parowej i przystępujemy do robienia ciasta.

W tym celu w misce mikserem ucieramy masło z cukrem. Po otrzymaniu jasnej masy kolejno wbijamy jajka stale mieszając. Następnie cienkim strumykiem wlewamy, nawet jeśli jest ciepła, masę z czekolady i amaretto. W ostatnim kroku dodajemy mąkę, kakao, proszek do pieczenia.


Do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy przekładamy ciasto.


W ciasto wtykamy gruszki dociskając je tak, by dotykały dna blachy. Gruszki powinny stać w masie, inaczej podczas pieczenia i wzrostu ciasta owoce się przewrócą.

Pieczemy ok 50 minut w temperaturze 180 stopni. 


Przed wyjęciem sprawdzamy patyczkiem czy ciasto nie jest wilgotne, jeśli jest pieczemy dotąd, aż patyczek będzie suchy.


Gdy ciasto przestygnie przygotowujemy polewę. W garnuszku podgrzewamy śmietanę i pozostałą część likieru, gdy składniki zagotują się, dodajemy pokruszoną czekoladę. Mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji i gdy polewa trochę zgęstnieje, polewamy nią ciasto.


Ciasto najładniej i najefektowniej prezentuje się, gdy kroimy je na owocach.


*Na przepis na dzisiejszy wypiek natknęłam się na stronie mojewypieki.com, jednym z moich ulubionych cukierniczych blogów, który zasługuje na ocean pochwał za niesamowite przepisy i pełen profesjonalizm autorki.

Brak komentarzy: